środa, 30 maja 2012

Rozdział I

Idąc na lekcję chemii, natknęłam się na pewne ogłoszenie, które widniało na wejściu. Wepchnęłam się przez tłum i zobaczyłam je :
OGŁOSZENIE
W naszej szkole organizowany jest konkurs muzyczny. Osoba, która wygra dostanie bilety na koncert One Direction i bilety za kulisy.
Konkurs polega na zaśpiewaniu ulubionej piosenki. Zapisy trwają do 02.06.2012r. u pani Kate.
Jurorami zostaną pewni zdolni, utalentowali chłopcy...:)
Powodzenia !
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Konkurs? Śpiew? ONE DIRECTION?! Zastanawiałam się czy wziąć w nim udział. Swoją drogą, bałam się. Z drugiej strony, nagroda była interesująca. Nie wiedziałam co na ten temat myśleć. Moje rozmyślenia przerwał dzwonek na lekcje. 'Świetnie' - pomyślałam i wbiegłam spóźniona na lekcję chemii. Zajęłam miejsce w ostatniej ławce. Długo rozmyślałam nad tym czy wziąć udział w konkursie, czy nie. Siedząc zamyślona zauwazyłam nachyloną postać nauczycielki.
- Czyżby panna Sylwia zakochała się? - zmierzyła mnie wzrokiem nauczycielka.
- Nie, ale cieszę się że tak pani się tym interesuje. Zesztą, w kim? W tych kujonach z Angielskich szkół? - wybuchnęłam śmiechem a każdy zmierzył mnie zabujczo wzrokiem. Nie interesowało mnie to, ciagle liczyło się tylko jedno - konkurs. Nauczycielka posłała mi pełne nienawiści spojrzenie. Lekcja minęła całkiem szybko. Wróciłam do domu. Spojrzałam że mama robi obiad. Uśmiechnęłam się.
- Hej mamo. - weszłam do kuchni i usiadłam na stole.
- Cześć Sylwuś. Jak w szkole? - spytała zainteresowana.
- Jak zawsze, nudy. - westchnęłam i wzruszyłam obojętnie ramionami. - Mamo mam pytanie.. - odpowiedziałam spięta.
- Hm, jakie? - odwróciła się i spojrzała w moje oczy.
- Jeśli miałabyś szansę, dzięki której mogłabyś poznać pewnych chłopaków z One Direction wystartowałabyś w konkursie, dzięki którym mogłabyś spełnić swoje marzenie? Nawet jeśli się boisz, że wyjdziesz na totalną idiotkę? - skrzywiłam się.
- Chcieć to móc. Jeśli Ci na czymś zależy, będziesz starała się dojść do celu. Jeśli nie, odpuść. I domyślam się o co chodzi. O ten konkurs ze śpiewaniem, tak? Powinnaś wziąć udział. Masz duże szanse na wygraną ! - odparła uśmiechnięta mama. To nie było takie łatwe. Poszłam do pokoju i założyłam inne ubranie. Odrobiłam lekcje, posłuchałam muzyki. Nie wiedziałam co mam robić..

Sorka że taki krótki, ale zawarłam w nim co chciałam <3
Ciao :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz